Witajcie, chciałbym podpytać głównie Kolegów, którzy mają doświadczenie z naprawami:

Mój kilkunastoletni D60 zdradza objawy zużycia. Pokrętło na tylnej ściance (jedyne, jakie ten typ posiada) od pewnego czasu obraca się z większym oporem. Ostatnio przy pracy na mrozie przestały też działać 3 z 4 przycisków po lewej stronie ekranu LCD. Pozostawiłem aparat w spokoju, by powrócił do temperatury pokojowej. Nazajutrz okazało się, że z 4 przycisków tylko najniższy działa OK, dwa niechętnie i tylko przy naciśnięciu pod nietypowym kątem (lekko od dołu), jeden praktycznie wcale.

Aparat ma ponad 50k klapnięć i przeżył parę przeprowadzek. Był zawsze w torbie, poza chwilami, kiedy był pracował. Jednak wyrosłem też z czasu, gdy na niego chuchałem i dmuchałem, więc zdarzało się, że był narażony na pracę chwilami w lekko sypiącym śniegu lub umiarkowanym deszczu, po czym zwykle starałem się go z grubsza przecierać.

Wprawdzie nie działające przyciski da się częściowo jakoś obejść, ale czuję, że mój przyjaciel się kończy...

Czy są jakieś szanse na naprawę?