Close

Pokaż wyniki od 1 do 10 z 10
  1. #1

    Domyślnie Uchwyt statywowy, nosić?

    Witam,

    chciałem zapytać osoby posiadające obiektywy ze uchwytem statywowym czy nosicie go zawsze na obiektywie czy raczej leży w domu przy statywie?
    Czy lepiej się wam fotografuje kładąc uchwyt na dłoni czy lepiej bez uchwytu?

    Pozdrawiam

  2. #2
    Gaduła Awatar Art Erie
    Dołączył
    03 2008
    Miasto
    Prochowice/The Dark Side Of The Moon
    Posty
    4 187

    Domyślnie

    A jak Ci wygodniej?
    Minie wygodniej jest bez (N70-200/2,8VR), uchwyt na stałe przy monopodzie.

  3. #3

    Domyślnie

    Sigma 70-210/2.8 na zintegrowany, nie można go "zgubić". Przy dłuższych sesjach pionowych czasem obracam i stawiam stopką tego uchwytu na lewej dłoni.
    Ma i ja RB67, F90X, F4S+F4+1/2 F4, Metz ,SB i brzydkie Canony. Na góry m4/3

  4. #4

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez emilcabaj86 Zobacz posta
    Witam,

    chciałem zapytać osoby posiadające obiektywy ze uchwytem statywowym czy nosicie go zawsze na obiektywie czy raczej leży w domu przy statywie?
    Czy lepiej się wam fotografuje kładąc uchwyt na dłoni czy lepiej bez uchwytu?

    Pozdrawiam
    uchwyt statywowy, jak sama nazwa wskazuje, sluzy do mocowania obiektywu na statywie. jesli nie uzywasz statywu (a to niejako implikuje zdanie o trzymaniu za obiektyw), to uchwyt do niczego nie jest potrzebny, moze poza sporadyczna wygoda noszenia badz zawieszenia aparatu na plotku...

  5. #5
    Oszczędny w słowach
    Dołączył
    10 2008
    Miasto
    Tarnobrzeg
    Posty
    48

    Domyślnie

    To zależy od techniki chwytu, Moja np wykorzystuje ten uchwyt. Aparat spieram na lewej ręce, robię z niej "monopod". Palcami lewej ręki mam idealny dostęp do pierścienia ogniskowej (tamron 70-200) , a prawą rękę używam tylko do celowania. Taką sobie wypracowałem technikę i jestem z niej bardzo zadowolony.

  6. #6

    Domyślnie

    Uchwyt ma jeszcze jedno zastosowanie... Aparat D7000 waży ponad 700 g. Obiektyw Sigma 70-200 około 1400 g. Koniec końców mamy grubo ponad dwa kilo na szyi. Uchwyt zaczepiam o pasek torby z resztą majdanu, dzięki czemu aparat zdecydowanie mniej ciąży.

    Choć ostatnio zdjąłem, bo jednak wygodniej mi się fotografuje bez uchwytu. Założę, jak będę wiedział, że przez długi czas będę chodził z aparatem na szyi.

  7. #7

    Domyślnie

    Ja zawsze "nosze"
    a zasadniczo jestem wrogiem statywu.
    Ale to swietny uchwyt do noszenia calego tego szajsu !!
    A i czasem podkladam tam reke, jak foce :^)

    Wszystko tak, jak komu lepiej w rece lezy.
    Smiena 8, a kiedys potem Nikomat FTn - moj pierwszy Nikon :^) Potem to juz tylko Epson PhotoPC ...
    Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów - Stanisław Lem

  8. #8

    Domyślnie

    a zawsze mam założony łącznie z przykręconą stopką do statywu. Akurat jeśli o te sprawy chodzi, to jestem za leniwy, żeby montować na czas użycia.

  9. #9

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez look Zobacz posta
    a zawsze mam założony łącznie z przykręconą stopką do statywu. Akurat jeśli o te sprawy chodzi, to jestem za leniwy, żeby montować na czas użycia.
    Po to jest też tak mam. Kompatybilna głowica, monopod, druga płytka stale pod korpusem itd.
    Ma i ja RB67, F90X, F4S+F4+1/2 F4, Metz ,SB i brzydkie Canony. Na góry m4/3

  10. #10

    Domyślnie

    Ja noszę (AFS 80-200) założony ponieważ wykorzystuję go do trzymania zarówno podczas robienia zdjęć jak i noszenia aparatu.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •