Motocyklisci na forum - ujawnij sie i przywitaj:-)

[patronat]

Ale dostajesz bagaż sprzętu „profi”, czyli serwis co 4 mth
Jeździłem na większości moto na kostkowanych oponach, od Freerida po Gs.
Freeride jest nienajgorszy. Daje poczucie kontroli. Świetnie podjeżdża. Ale tak jak pisałem jest niestabilny przy prędkości już rzędu 40 km/h (w terenie). Tam naprawdę jest zawias z 85. Jeśli ważysz więcej niż 60 kg będziesz to mocno odczuwał.
Z podobnych masz Betę X-trainera. W obudwu szybko kończą się też rozruszniki, z tego co pamiętam.
Jest też wersja elektryczna i akurat ona daje masę frajdy.

- - - - kolejny post - - - - - -

Ale dostajesz bagaż sprzętu „profi”, czyli serwis co 4 mth
Jeździłem na większości moto na kostkowanych oponach, od Freerida po Gs.
Freeride jest nienajgorszy. Daje poczucie kontroli. Świetnie podjeżdża. Ale tak jak pisałem jest niestabilny przy prędkości już rzędu 40 km/h (w terenie). Tam naprawdę jest zawias z 85. Jeśli ważysz więcej niż 60 kg będziesz to mocno odczuwał.
Z podobnych masz Betę X-trainera. W obudwu szybko kończą się też rozruszniki, z tego co pamiętam.
Jest też wersja elektryczna i akurat ona daje masę frajdy.

[Kojocisko]

Pakiet do elektrycznego Freeride był zaprojektowany i robiony w Polsce .
Zresztą nadal projektujemy i robimy pakiety do elektrycznych KTMów, a szef R&D jest maniakiem enduro.
Nie wytrzymałem, żeby się nie pochwalić

[robin102]

Testowane w rumuńskich górach. Bardzo dziwny wynalazek.U

U mnie po równinach okolicznych chłopak na dokładnie takim czymś gania. Ale to fajnie jeździ jak się obserwuje z boku.

[patronat]

A mi gdzieś zjadło kawałek zdania. Miało być " Jeździłem na większości..... Freeride dla mnie to mocne 4/10, głównie ze względu na łatwość pokonywania ciężkiego terenu"

[robin102]

w koło kominów stolicy, jest gdzie pojeździć
https://motovoyager.net/podroze/tras...E-jW2u76YaRfGM

[krzysztofz24]

Hmm, polemizowalbym

Ten wariant "Łosie w Kampinosie" to znam na pamiec.

Trzeba sporo szukac, zeby znalzec cos fajnego (przewaznie krotkiego) tak objezdzajac kominy warszawskie.

To jest spoko traska, takie 90km okolo.
Star pod wawa Babice Stare, kierunek na Leszno, w Lesznei skret na Nowy Dwór Maz. dobra trasa przez las, pare łuków fajnych, ale trzeba uwazac bo caly odcienk Leszno - Nowy Dwór Maz. mimo ze w wiekszosci to łaki, lasy, pola i pare tylko wiosek - to ma 60km/h i regularnie sie czaja po krzaczorach z suszarka.
To odcinek zaznaczony na zielono, jako widokowy i lekko zakretowy.
Najfajniejszy jest odcinek zaznaczony na niebiesko, waska droga ze znikowmym ruchem wsrod lasow, ląk i pól i dobrym asfaltem. Bardzo kreta, takze miejscami to mozna by sie i rowerem składac. I powrot gdanską i w lomiankach skret na trase do punktu startu.

Zrzut ekranu (369).png


Zrzut ekranu (368).png




I zakrety

Zrzut ekranu (370).png

Zrzut ekranu (371).png

Zrzut ekranu (372).png

Zrzut ekranu (373).png

[robin102]

Piękne te silniki Harleya, postawić by się chciało taki na stoliku obok telewizora
Jedni wymieniają olej na koniec sezonu, a tu u chrześniaka w salonie klient postanowił sobie silnik na mocniejszy wymienić na nowy sezon

Najbardziej mnie bawią opowieści chrześniaka jak ludzie przy kasie robią tuning silnika w swoim harleyu za ciężki hajs. Zestawy tuningowe za 20-30 tys zł dajce 7-8 KM na plus

[Cornelson]

Właśnie spędzam kilka dni w ciepłym kraju podróżując z żoną na jakiejś chińskiej 125. Żona złapała na dobre bakcyla plecaczka. Więc wszelkie opcje typu crf na razie muszą poczekać albo odejść do lamusa. Na mojej xsr nie da się jeździć we dwójkę. Tzn da ale mocno przerobiłem/przerabiam mój motorek. Itd/itp. W związku z czym jest zoelone światło na drugą maszynę. Pierwsze myśli poszybowały w kierunku maxiskutera. I ta opcja na razie jest mi najbliższą. Czytam i czytam nt burgmana 650. Dużo mniej jest o sym 600. Niby chwalą. A może jednak moto? Alu tu nie mam wiedzy nt straszych modeli. Moto musi być raczej niskie. Nie grzeszymy wzrostem. I wygodne dla dwóch osób. Niski środek ciężkości? Mocy bez szału. Z motocykli które znam to dl 650 czy tracer 700. Ale może coś starszego? Budżet wiadomo i mniej tym lepiej. Ale tak 10-20k. Wyjazdy weekendowe kilkanaście razy w roku. Wyprawy raczej nie.

Wysłane z mojego SM-N970F przy użyciu Tapatalka

[krzysztofz24]

(...)Pierwsze myśli poszybowały w kierunku maxiskutera(....) Czytam i czytam nt burgmana 650. Dużo mniej jest o sym 600. Niby chwalą. A może jednak moto? Alu tu nie mam wiedzy nt straszych modeli. Moto musi być raczej niskie. Nie grzeszymy wzrostem. I wygodne dla dwóch osób. Niski środek ciężkości? Mocy bez szału. Z motocykli które znam to dl 650 czy tracer 700. Ale może coś starszego? Budżet wiadomo i mniej tym lepiej. Ale tak 10-20k. Wyjazdy weekendowe kilkanaście razy w roku. Wyprawy raczej nie.

Daj spokoj ze skuterami. Motocykl objedzie kazdy skuter. Nie mowie z skuter to cos zlego, ale fizyki sie po prostu nei oszuka. Wywazenie calosci, wieksze kola vs mniejsze, pokonywanei zakretow, "automat" vs normalna zmiana biegow. Tutaj po prostu wygrywa motocykl.
Co innego jakbys chcila jaks 125 czy 250cm3 to skuterek fajny do miasta.
Ale jak myslisz maksiskuter i dwie osoby. To zdecydowanie motocykl.

W budzecie 10-20k (no blizej tej drugiej wartosci) to juz spokojnie kupisz eleganckiego 10-latka. Ofc znjada sie tacy co beda to kwestionowac bo minimum 30k potrzeba
Okresl chociaz z grubsza typ motocykla.
Jak dwie osoby to raczej nie sport, jak nie jestesie wysocy to raczej nie "podrozne enduro szosowe", z motocyklami typu choper/cruiser ktore jak najbardziej sie nadaja do jazdy we dwie osoby to troche ciezko, bo jest ich malo w Europie ogolnie.
zostaje jakis naked lub sportowo-turystyczny obudowany.

Okresl typ moto, co sie cie podoba

[Cornelson]

Jak pisałem osiągi dla mnie nie są istotne. Komfort tak. Jeździłem chwilę tracerem 7 i byłby Ok. Ale za dużo kasy. Pisałem też o dl 650. Nie znam NC 700. Czy Versysa 650. Coś takiego. Nakeda, czopera a już sporta nie chcę. Bo to bez sensu. Ma być wygodnie. Dla dwojga.

Wysłane z mojego SM-N970F przy użyciu Tapatalka