Zdjęcia robię aparatem DX i względem niego będę oceniał obiektywy z którymi miałem do czynienia.
Obiektywy standardowe:
Tamron AF 17-50 f/2.8 - Bardzo fajny, jasny, wszechstronny zoom. Używam go zawsze wtedy kiedy nie mam jakichś specyficznych potrzeb (ultra-wide, bardzo ciemno). Mój egzemplarz jest super ostry, ma bardzo szybki i pewny AF, nie ma żadnych denerwujących przypadłości optycznych. To jest jeden z tych obiektywów, którego się po prostu używa i nie zastanawia, czy coś będzie nie tak, czy trzeba będzie coś skorygować, itp. Jedyną cechą do której można się przyczepić jest (moim zdaniem) paskudny bokeh. Ponieważ jednak, pomimo dużej jasności, nie jest to obiektyw do portretu, zbyt często mi to nie przeszkadza. Gorąco polecam jako zamiennik kita, albo najlepiej pierwszy, podstawowy obiektyw do lustrzanki DX.
Sigma 30 f/1.4 HSM - Zabieram go ze sobą zawsze, kiedy mam zamiar fotografować w kiepskich warunkach oświetleniowych. Ze względu na f/1.4 można robić zdjęcia 'z ręki' nawet w nocy, przy świetle latarni. Ogniskowa 30mm na DX jest bardzo uniwersalna, świetnie sprawdza się na ulicy, na spotkaniach ze znajomymi i w domu. Budowa jest bardzo solidna - w końcu to 'EX'. Obiektyw jest w porównaniu z zoomami dosyć mały. Optyka moim zdaniem jest bardzo dobra - super ostro od 'pełnej dziury'. Mozna przyczepić się do widocznych aberracji i delikatnej, ale zauważalnej, beczki - po stałce się tego nie spodziewałem, ale szczerze mówiąc w praktyce wogóle mi to nie przeszkadza. Główną bolączką tej Sigmy jest kapryśny AF, który potrafi mylić się poza wszelkie granice błędu. Przy mocno otwartej przesłonie część zdjęć niestety do niczego się nie nadaje. Wady tego obiektywu rekompensuje możliwość fotografowania przy świetle zastanym i pewien specyficzny charakter zdjęć, który bierze się z płytkiej ostrości i bardzo ładnego bokehu. Polecam.
Szukaj
Odpowiedz z cytatem
Skontaktuj się z nami