Z tą bezmyślnością, to rzeczywiście też jest taka opcja.
Z kosztami naprawy to nic jeszcze nie znaczy, choć jest kontrowersyjne i to bardzo. Z procedurą sprzedaży, zdjęciami tablicy to niedorzeczne, sprzedawca w FJ nie ma takiego obowiązku, jedynie pobieżne sprawdzenie czy działa i podstawowe funkcje (tylko dobra wola, nie obowiązek). Jesli klient chce wnikać w hoty/dedy, i inne przypadłości, przy zakupie jak najbardziej ma taką możliwość.
Stwierdzenie że może pozwać sprzedawce, wypowiedziane przez innego pracownika to IMHO było na odczepnego, aczkolwiek takie prawo każdy klient ma.
Tak napiszę może deko przekornie, ale czy sprzedawca w sklepie spożywczym (kasjer) zanim zapłacisz za bułkę próbuje ją czy jest smaczna i zadowoli klienta??? Podobnie z zakupem np. lodówki, czy sprzedawca włącza ją i wstawia piwo na noc by sprawdzić czy chłodzi/mrozi. Domniemywa się że sprzęt nowy, sprzedawany w sklepie jest sprzętem sprawnym, sama procedura sprawdzenia pobieżnego jest tylko dobrą wolą sprzedawcy, a nie jego obowiązkiem. Z stąd też w ustawie zapis że przy zakupie na odległość można w ciągu 10 dni zwrócić towar bez podania przyczyny, a kupując bezpośrednio w siedzibie sklepu już nie ma tak różowo, bo możesz sprzęt obejrzeć przed jego zakupem. A możliwość zwrotu, wymiany jest zapisane jako dobra wola sprzedawcy, i tu nie chodzi o tego człowieka co Cię obsługuje, w przypadku sieciówek, bo ten ma mało do gadania.
Szukaj
Skontaktuj się z nami