Człek się co raz wygodniejszy robi, ssanie, regulacja gaźników itp, a nie daj boże serwisowanie, większość warsztatów już nie chce tego dotykać, a i klamoty zaczęły osiągać astronomiczne kwoty, to jest fakt, żaden wtrysk nie da tyle radości co gaźniki (mocowe, dźwiękowe i problematyczne), to trochę jak teraz z czarną płytą, czyli masz i rzadko używasz, aby się nie porysowała, a ewentualnych trzasków udajesz, że nie ma, albo, że to dodatkowy urok
Po namyśle namiot pójdzie na zewnątrz i zmieści mi się jeszcze puszka z jedzeniem. bardzo dobry pomysł, w razie deszczu namiot pierwszy w bagażu i jest szansa, że reszta nie zamoknie
ps: wiek robi swoje, krzesełko obowiązkowe u mnie jeszcze expres do kawy
Szukaj
Skontaktuj się z nami